środa, 27 kwietnia 2011

Drobnicowo cały czas;)

Dwie pary indiańskich kolczyków:


W tym jedne mające przywodzić na myśl pawie pióra:


Niebieski triceratops:


Oraz dwa smoki - czarny i biało-niebieski (fiński):

poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Podsumowanie sezonu pisankowego

Nie żeby było się czym chwalić, ale jako że pokazywałam swoje decu-pisanki w kilku postach, to chciałam mieć też wszystko w jednym;) Czyli w tym roku:
17 pisanek kurzych, w tym 4 wiszące
1 pisanka duża styropianowa
4 świeczki w kształcie jajek






A poza tym chciałabym pochwalić się moim pierwszym w życiu wygranym candy - w Majdawel:) Bardzo się z tego faktu cieszę:)

sobota, 23 kwietnia 2011

...podobno jeszcze ciągle istnieją inne słońca, niż to nade mną...

Ostatnio zdarzyły mi się dwa zamówienia na malowane koszulki.

Pierwszą z nich namalowałam dla Asi i wyszło tak:



(przepraszam za twórczy bałagan w tle:) )

Drugą przygotowałam dla Kathinny, miała być w tym stylu, ale inaczej;) Myślę, że udało mi się podejść do tematu twórczo i nie splagiatować przykładu.



Do koszulki niespodziankowo dołączyłam wpis do niewędrującego albumu Kasi oraz garść "przydasiów".

Zdjęcia wpisu autorstwa obdarowanej:





[jeż miał też jakieś przednie łapki ale najwyraźniej Poczta Polska mu pożałowała i zbyt zmiętosiła kopertę czy coś;)]

W zamian dostałam od Kasi śliczną frywolitkową biżuterię, koralikowego borsuka:D i troszkę papierków;)


A w tej samej paczce dostałam też wielkanocną niespodziankę z okazji zgadywanki na blogu:


Inne zdjęcia kartki, również od środka, do obejrzenia na blogu Kathinny.
Dziękuję:)

[Tytuł posta pożyczony z piosenki zespołu Myslovitz i prawdopodobnie nie ma żadnego związku z zamieszczoną przeze mnie treścią.]

piątek, 22 kwietnia 2011

Ostatnie pisanki

...przynajmniej przed tymi świętami;) Wszystko wydmuszki kurze, oprócz ostatniej, styropianowej i większej. Koszyczki też własnoręczne - z papierowej wikliny.







Dalej plotę;)

Kolejne dwie pary indiańców. Wciągnęło mnie na dobre, dążę do zrobienia tych jedynych i idealnych, na razie w każdej parze coś mi nie pasuje;)

Tęczowe:

Mroźne? Jakoś mi się kojarzą z Królową Śniegu:

wtorek, 19 kwietnia 2011

Indiańce i uzupełnienie

Dwie pary indiańskich kolczyków, które sobie uplotłam. Trzecia w drodze;)



I uzupełnienie fotograficzne do wcześniejszych postów:

Żółwiki:

Wisiorek z różami - zdjęcie do kitu, w naturze jest lepiej, ale część ogniwkowa jest chyba za duża do zawieszki. Niestety póki co nie umiem nic lepszego w tej technice, a taką koncepcję sobie właśnie umyśliłam;)

Postarzone;)

Trzy dekupażowe drobiazgi, które wbrew mnie wyszły mocno stare;)

Skrzyneczka/herbaciarka - na wymiankę:



Recyclingowe słoiki, które chyba też na wymianę pójdą, bo dla mnie są zbyt "stare":



piątek, 15 kwietnia 2011

Kwiatowy post:)

Nie myślcie, że te kilka zwierzaków to koniec na dzisiaj;)

Mam jeszcze trochę do pokazania, ale na razie tylko kilka;) rzeczy.
Kwiatowe brochy - nie zdecydowałam jeszcze które zostawię dla siebie, a którym poszukam nowych właścicielek...

Kolorowa - zgłaszam ją na wyzwanie w Szufladzie:


Wiosenna z własnoręcznym koralikiem modelinowym:


"Kwiat jabłoni":


Zielona bardziej poważna:


Fioletowa:


I spinka z kwiatem (na pewno zostaje ze mną:D):


Kolczyki decoupage:




I trochę modeliniaków z najnowszej partii:


Zwierzaki:)

Trochę mnie tu nie było, ale to nie znaczy że nic nie robię - wręcz przeciwnie. Teraz muszę się pochwalić efektami. Na początek kilka zwierzaków z koralików:

Żabki:

jeszcze kumaczek od brzucha;):


Żabki zgłaszam na wyzwanie w Twórczym Pokoju, jako że są zwierzaki, i przynajmniej trzy koraliki. Nawet troszkę więcej:)

Powstał jeszcze taki morski stworek - w założeniu chyba delfin;):


A na specjalne zamówienie zrobiłam takie dwie pary delfinków:


Swój nowy dom znalazł też jeżyk, którego już pokazywałam na blogu, ale na zbiorowym i niezbyt ostrym zdjęciu. Lepsze zdjęcie, autorstwa Marty: