Kolejna bransoletka stanowiąca połączenie modeliny i plecionek, tym razem jeszcze z pasującymi, niespodziankowymi kolczykami. Zdaje się, że spodobały się nowej właścicielce;)
A kawa z syropem miętowym jest bardzo dobra, polecam;)
Dziękuję wszystkim za odwiedziny, a Hani i Basi za miłe komentarze. Basiu, ja również bardzo lubię ten motyw aniołków:)
Edit: Dodaję dwa zdjęcia pudełka, w którym wręczyłam komplet:
Są śliczne. :)
OdpowiedzUsuńA powracając do decoupage to na tym kursie zrobiłam jeszcze jedną pracę i pewna Pani pomyliła płyny, wtedy straciłam już całkiem zapał. Poza tym jest to dość drogie hobby. Ale patrząc na Pani decoupage jestem pełna podziwu. :)
Pozdrawiam!
karaluszku, jak ja bym chciała nauczyć się tych plecionek.... Twoje są piękne !
OdpowiedzUsuńWłaścicielka oszalała na punkcie bransoletki i kolczyków, a premierę będą mieć w Operze Narodowej, dnia 29.01 :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję!
PS. Fag dołączył do smoka.