Skrzydełka

nieco gotyckie chyba

Pawie pióra

Plecione, "indiańskie" kolczyki z drobniutkich koralików, w kształcie pawich piór:

Kamyczek

Na blogu Craftypantki pojawiło się (no, już jakiś czas temu;) ) wyzwanie polegające na użyciu w pracy kamienia. Jako że połowę wakacji spędziłam na wykopaliskach, i przywiozłam spoooro różnych "kamyków", nie wypadało nie wziąć udziału;) W końcu więc zebrałam się więc i przygotowałam takie oto maleństwo z jednego z pirytów. Oprawa kamienia wykonana jest z sutaszu, ale jako że - jak już wspominałam - szycie czegokolwiek to nie moja technika, starałam się, by była jak najprostsza, żeby nie popełnić za dużo błędów.

I znowu zeszyto-segregatoro-okładka

Tym razem mająca pełnić funkcję śpiewnika do wpinania kartek. Stąd kojarzące się z muzyką wzory - nuty i ptaki.

Znad morza

Owrapowane miedzią bursztyny z dodatkiem nieznanych mi z nazwy kamieni. Cały komplet więc sporo zdjęć. Chciałam, żeby kojarzyły się z zatopionymi w bursztynie jaszczurkami.

Przepiśnik

Za zrobienie przepiśnika zabierałam się już od jakiegoś czasu. Miał być patchwork i kuchenne obrazki. W międzyczasie zmieniła się koncepcja wykonania, ale w końcu się udało:) Przepiśnik ma formę okładki/segregatora do wpinania do środka kartek z przepisami - dzięki temu jest nadzieja, że zachowam w nim porządek. Muszę tylko obmyślić jakieś ozdobne przekładki do środka:)

Kolorystyka odpowiada najnowszemu wyzwaniu w Hopmarcie "Kolory jesieni" i tam też zgłaszam mój przepiśnik, mimo że tematyka obrazków na okładce wskazuje może bardziej na pełnię lata. Chociaż ciągiem skojarzeń można dojść do czasu zbiorów, przepisów na przetwory i takich tam jesiennych przyjemności; nie lubię jesieni więc nie byłam w stanie zrobić nic typowo jesiennego :)

Podobna tematyka króluje na wyzwaniu Scrap Pasji - owoce z okładki, no może poza truskawkami, spokojnie mogłyby pochodzić z kosza pani jesieni;) (użyty materiał z tego sklepu to stempelki z literkami), więc tam też zgłaszam:)

Pozostałe wykorzystane materiały to przede wszystkim piękne papiery z moich ulubionych kolekcji Galerii Papieru i Lemonade (wykorzystałam nawet napis z nazwą serii papierów^^), z tego drugiego sklepu również część stempli. Truskawki, chrząszcz i kwiaty, a także napis na grzbiecie, podkreślone są embossingiem na gorąco (tusz i puder ze scrap.com.pl).

Tym razem nowość

Pleciona bransoletka, bez zapięcia - wkładana przez rękę.

I kolejne zapomniane

Myślałam że już dawno pokazałam to pudełko na blogu (zrobiłam je chyba koło czerwca) ale nie mogę znaleźć posta, stąd wniosek że nie zrobiłam tego. Nadrabiam, chociaż zdjęcia wyjątkowo nieciekawe dzisiaj wyszły.

Kolejne przeoczone...

Znajduję coraz więcej rzeczy których przez jakieś przeoczenie nie opublikowałam na blogu. Tym razem były to zdjęcia naszyjnika, zrobionego na prezent (i wręczonego) już wiele miesięcy temu.

Naszyjnik wręczyłam we własnoręcznie wykonanym pudełku, ozdobionym quillingowymi kwiatami:

Kwiaty

Zgodnie z tematem wyzwania "Szuflady"
Akryle na płótnie

Zdjęcia są jakie są ale lepszych nie będzie.

Hibiskusowe koszulki

Taką jeszcze koszulkę ostatnio namalowałam, wykorzystałam wzór hibiskusa.

Co przypomniało mi o innej koszulce, pomalowanej już kilka lat temu, ale chyba jeszcze nie pokazywanej na blogu (a jeśli pokazywanej to trudno, powtórzy się^^), z motywem tego samego kwiatu, oraz kolibrem:

Gekonek z rozpędu

Malowana koszulka z gekonem:

Specjalne zamówienie

Koszulka z namalowaną kobrą:

Coś dla siebie

Namalowałam sobie wilka na zwykłej czarnej sportowej bluzie:

[Nie]wielki powrót

Długo mnie tu nie było, od jakiegoś czasu też nie po drodze było mi do biurka z "przydasiami". Kiedy w końcu postanowiłam coś udłubać, szło byle jak. Postanowiłam więc lekko i przyjemnie zacząć od karteczki, a że projektu w głowie nie było, przejrzałam znajome blogi z wyzwaniami;) Wybrałam zestaw kolorystyczny z Szuflady:

http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2011/08/wyzwanie-z-kolorem-36.html

a to moja interpretacja:

Nawet zdjęcia nie chcą mi wychodzić^^ Trzeba się ostro wziąć do pracy...