Pochłania mnie robienie czegoś z niczego, lub z czegoś zupełnie innego.
Tworzę głównie dla siebie, stąd różnorodność stylów i technik.
To blog o tym, co siedzi w mojej głowie, a właściwie o tej małej części, która wychodzi na zewnątrz...
niedziela, 20 marca 2011
Trochę wiosny...
W postaci nowych zdekupażowanych doniczek:)
A ta już była na blogu pokazywana, ale chwalę się podrośniętą gloksynią;)
Śliczne. najbardziej mi się podobają te ozdobione zielonymi gałązkami. :) A u mnie stoi jedna taka doniczka, pomalowana nawet i już zaczyna mnie wkurzac bo nie mam na nią pomysła...chyba ją gdzieś schowam żeby mnie nie drażniła. :)
Śliczne. najbardziej mi się podobają te ozdobione zielonymi gałązkami. :)
OdpowiedzUsuńA u mnie stoi jedna taka doniczka, pomalowana nawet i już zaczyna mnie wkurzac bo nie mam na nią pomysła...chyba ją gdzieś schowam żeby mnie nie drażniła. :)
Trochę wiosny??? Ja tu widzę wiosnę na całego!!! Super doniczki. Kwadratowe są rewelacyjne, na zioła, na okno w kuchni.... ech, rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuń