Pochłania mnie robienie czegoś z niczego, lub z czegoś zupełnie innego.
Tworzę głównie dla siebie, stąd różnorodność stylów i technik.
To blog o tym, co siedzi w mojej głowie, a właściwie o tej małej części, która wychodzi na zewnątrz...
wtorek, 2 listopada 2010
Wstyd się przyznać...
... ale jak wszystko to wszystko:D
Pójdzie do przemalowania przy najbliższej okazji...
Mojej mamie też się podoba, więc sobie wzięła. Ja tam nie specjalnie lubię obrazy (z pewnymi wyjątkami), ale na pewno nie własne:D Do tego odpustowe kolorki takie;) Ale cieszę się, że Tobie się podoba:)
Jaki wstyd? Nie ma wstydu:). Mi bardzo się podoba:)
OdpowiedzUsuńMojej mamie też się podoba, więc sobie wzięła. Ja tam nie specjalnie lubię obrazy (z pewnymi wyjątkami), ale na pewno nie własne:D Do tego odpustowe kolorki takie;) Ale cieszę się, że Tobie się podoba:)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba :-)
OdpowiedzUsuńMogę wykożystac do kolejnej aplikacji?
Ależ proszę bardzo:) Koniecznie pochwal się rezultatem:)
OdpowiedzUsuń♥_♥
OdpowiedzUsuń