Smok na koszulce:
Kolba: (w załączniku były kwiatki wykonane metodą chromatografii bibułowej, żeby tak za mało chemicznie przypadkiem nie było;) )
Pochłania mnie robienie czegoś z niczego, lub z czegoś zupełnie innego. Tworzę głównie dla siebie, stąd różnorodność stylów i technik. To blog o tym, co siedzi w mojej głowie, a właściwie o tej małej części, która wychodzi na zewnątrz...
Świetne, smok jest extra!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyróżnienie :)
:) No nieskromnie powiem że nieźle się udał smoczuś, a ma już sporo lat;) A wyróżnienie jak najbardziej Ci się należy:)
OdpowiedzUsuńAle smoczuś się świetnie nosi i trzyma i w ogóle genialny jest:) Ale i tak moim ulubieńcem jest w tej chwili plazmo-potwór z probówki:)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję!!
:) W sumie, to to byłaq pierwsza koszulka, którą pomalowałam farbami, więc tym bardziej się cieszę:)
OdpowiedzUsuńSmok rewelacyjny, jestem pod wrażeniem:) Dziękuję za chęć przygarnięcia przydasi i odwiedziny, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuń